Wycieczka zorganizowana dla członków i sympatyków Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Zgorzeleckiej „Tramp” przez Przewodnika Waldemara Andryszaka odbyła się 06 września 2025 roku do miejscowości Trzebnica.

Grupa wycieczkowiczów z samego rana wsiadła do pociągu i pojechała do Wrocławia tu przesiadła się do następnego i dojechała do Trzebnicy. Pierwszym punktem do zwiedzania było Międzynarodowe Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej. Wspaniała barokowa Bazylika oraz Pocysterski Klasztor, którym obecnie opiekują się Siostry Boromeuszki. Po Bazylice oprowadzał i opowiadał jej historię ks. Tomasz Gnat z Towarzystwa Boskiego Zbawiciela Salwatorianie. Święta Jadwiga i Henryk Brodaty zostawili na całym Dolnym Śląsku wiele śladów swojej działalności. Największym, służącym do dzisiejszego dnia jest Bazylika św. Jadwigi w Trzebnicy. Mocą dekretu Kongregacji do Spraw Duchowieństwa otrzymała w 2007 roku status Międzynarodowego Sanktuarium. Nic więc dziwnego, że stanowi najznamienitszą wizytówkę miasta i jest powodem dumy jego mieszkańców. Jej zwiedzanie z pewnością dostarcza wielu pozytywnych i niezapomnianych przeżyć.

Bazylika św. Jadwigi – kościół zbudowany pod wezwaniem św. Bartłomieja i Najświętszej Marii Panny jest najstarszym sanktuarium na Śląsku i jedną z ważniejszych nekropolii Piastów Śląskich oraz miejscem uświęconym kultem św. Jadwigi. Trójnawowa bazylika ma 80 m długości i 23 m szerokości. Nawa główna składa się z czterech przęseł kwadratowych nakrytych sklepieniami krzyżowymi. Z pierwotnej późnoromańskiej budowli (początek XIII w.) zachowały się zręby murów, dwa portale (dawidowy i adoracji NMP) oraz krypta św. Bartłomieja położona pod prezbiterium. Pośrodku prezbiterium znajduje się grobowiec księcia Henryka Brodatego i mistrza krzyżackiego Konrada von Feuchtwangena.

Po obu stronach prezbiterium położone są kaplice: św. Jana i św. Jadwigi. Kaplica św. Jana zachowała swój pierwotny charakter i nastrój. Pośrodku znajduje się symboliczny grób św. Jadwigi (w miejscu gdzie złożono jej relikwie podczas budowy kaplicy św. Jadwigi). Druga kaplica jest pierwszym w Polsce obiektem zbudowanym w stylu czysto gotyckim (kaplica wzniesiona w latach 1268–1269). W kaplicy mieści się imponujący, barokowy sarkofag Świętej Jadwigi, wykonany z marmuru i alabastru. Pod baldachimem, wspartym kolumnami, spoczywa Jej alabastrowy posąg.

Następnie wycieczkowicze przeszli na plac obok, gdzie odbywały się regionalne Dożynki. Pięknie uplecione wieńce dożynkowe wzbudzały podziw nie tylko wycieczkowiczów. Po odwiedzeniu kilku straganów grupa udała się na rynek tam oglądała Miejski Ratusz. Następnym punktem zwiedzania był kościół pw. św. Piotra i Pawła.

Pierwszy kościół w Trzebnicy pod wezwaniem św. Piotra wybudował w połowie XII wieku najstarszy znany właściciel miasta bogaty magnat Piotr Włost. O istnieniu świątyni mówi dokument z 1155 roku. Książę Henryk I Brodaty przekazał istniejący obiekt sakralny wraz z należącymi do niego dziesięcinami w 1202 roku założonemu przez siebie klasztorowi w Trzebnicy. Lokalizacja tej pierwszej świątyni nie jest do dziś wyjaśniona. Nie wyjaśniły również tej sprawy prowadzone ostatnio (1982-1983) badania fundamentów kościoła św. Piotra, usytuowanego między ulicami: Lipową, Kościelną i M. Drzymały. Natomiast potwierdziły one, że budowla ta powstała w pierwszej połowie XIII wieku. Jeszcze w średniowieczu dokonano w tej świątyni niewielkich zmian w architekturze. W końcowym okresie gotyku, w miejscu dawnej zakrystii, do późnoromańskich ścian kościoła dostawiono wieżę. Parter wieży, który odtąd stanowił zakrystię, połączono z prezbiterium za pomocą otworu przebitego przy arkadzie tęczowej. Przy tej okazji dokonano też pewnych zmian we wnętrzu kościoła na co wskazuje fakt przebudowy łuku tęczy. Według rysunku F. B. Wernehra z połowy XVIII wieku kościół św. Piotra był budowlą skarpowaną, o gęsto rozmieszczonych przyporach, z prezbiterium zamkniętym od wschodu ścianą wieloboczną.

W dalszą drogę grupa udała się w stronę trzebnickich tężni solankowych. Tu krótka przerwa i wycieczkowicze przeszli do zabytkowego leśnego kościoła pod wezwaniem Czternastu Świętych Wspomożycieli. Potem jeszcze chwila na placu dożynkowym i powrót na dworzec kolejowy skąd dwoma pociągami wrócili do Zgorzelca.